Adw. Katarzyna Gędek-Tyrcz i adw. Ewa Szymańska doprowadziły do uchylenia zabezpieczenia majątkowego, zastosowanego przez prokuraturę wysokiego szczebla w wysokości aż 1 miliona złotych.

Prokurator zarzucił naszemu klientowi popełnienie dwóch przestępstw na szkodę Skarbu Państwa, które opiewać miały na kwotę ponad 40 miliona złotych.

Sąd jednak przychylił się w pełni do argumentacji obrońców i w uzasadnieniu postanowienia uchylającego decyzję prokuratora trafnie podkreślił, że dla zastosowania tego środka przymusu konieczne jest wskazanie dowodów świadczących o dużym prawdopodobieństwie popełnienia przez podejrzanego danego przestępstwa.

Tymczasem, na co zwrócił Sąd w ślad za obrońcami, w uzasadnieniu decyzji prokuratora nie pada ani jedno zdanie, które by na takie wysokie prawdopodobieństwo wskazywało. Nie jest zaś rolą sądów poszukiwanie dowodów sprawstwa podejrzanego.

Orzeczenie to potwierdza, że środki przymusu procesowego, w tym zabezpieczenie majątkowe, nie mogą być stosowane automatycznie po przedstawieniu określonej osobie zarzutów, jak to niestety często ma miejsce w praktyce organów ścigania.

Są to narzędzia procesowe daleko ingerujące w wolność osobistą jednostki i prawo własności. Powinny być stosowane z należytą rozwagą i po zebraniu dowodów, świadczących o wysokim prawdopodobieństwie popełnienia określonego przestępstwa.