Co w sytuacji, w której:

  • przedsiębiorca składał do ZUS wniosek o rozłożenie należności składkowych
    na raty,
  • a ZUS odmawiał, ale „zwykłym” pismem?

To pytanie od dawna budziło wątpliwości. Jak to często w prawie bywa, pojawiały się różne interpretacje. Grudniowa uchwała Sądu Najwyższego (III UZP 3/24) daje jednak nadzieję na bardziej spójne podejście.

Wszystko zaczęło się od sprawy spółki z Torunia, której ZUS odmówił rozłożenia na raty należności składkowych za marzec 2023 r. Problem polegał na tym, że Zakład nie wydał formalnej decyzji administracyjnej, mimo że przedsiębiorca powołał się na przepisy, które tego wymagają (art. 123 Ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych i 104 § 1 Kodeksu postępowania administracyjnego). Uważał, że w całej sprawie chodzi jedynie o złożenie oświadczenia woli – nie zaglądał więc do KPA, lecz wprost do kodeksu cywilnego.

Przedsiębiorca skierował sprawę do sądu w Toruniu, który uznał, że ZUS popełnił błąd i nakazał mu wydanie decyzji administracyjnej. ZUS odwołał się od tego, a sprawa ostatecznie zawędrowała wprost do Sądu Najwyższego (postanowieniem Sądu Apelacyjnego w Gdańsku, III AUa 1001/23).

👉 Co wynika z uchwały Sądu Najwyższego?
Sąd Najwyższy wyjaśnił, że odmowa rozłożenia składek na raty musi mieć formę decyzji administracyjnej. A sam przedsiębiorca zawsze może odwołać się do sądu na zasadach przewidzianych w Kodeksie postępowania cywilnego, co wynika z art. 83 ust. 2 Ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych. Zgodnie z nim, od decyzji Zakładu odwołanie przysługuje wedle zasad określonych w przepisach KPC.

Chociaż uchwała nie ma mocy prawnej, wskazuje, jak należy interpretować istniejące prawo (w tym przypadku – na korzyść przedsiębiorców). ZUS nie może działać dowolnie i z pozycji siły, a przedsiębiorcy mają większą szansę za obronę swoich interesów.

👉Dlaczego to istotne?
Dzięki tej uchwale przedsiębiorcy mają większe szanse w sporach z ZUS.
ZUS musi jasno uzasadniać swoje decyzje i wydawać je w formalny sposób, co pozwala na skuteczną kontrolę sądową jego postanowień

Warto jednak pamiętać, że sąd powszechny nie narzuca ZUS sposobu rozstrzygnięcia. Jeśli decyzja zostanie uchylona, sprawa wraca do ZUS, który rozpatruje ją ponownie.

Materiał przygotował Bartłomiej Dąbal z praktyki prawa pracy.