Prawnicy z naszej Kancelarii – adw. Katarzyna Gędek-Tyrcz i adw. Mirosław Skrycki z powodzeniem bronili przedsiębiorcy oskarżonego o dokonanie oszustwa w stosunku do mienia znacznej wartości na szkodę swojego byłego partnera biznesowego – wiodącej spółki z sektora chemii budowlanej.
Sprawa dotyczyła powszechnych na gruncie art. 286 § 1 k.k. zawiadomień kierowanych do prokuratury o podejrzeniu popełnieniu przestępstwa przez kontrahenta, który zalega ze spłatą zobowiązania.
Nasz klient nie wywiązał się w terminie ze swojego długu wobec spółki, z którą współpracował i sąd cywilny w tym zakresie przyznał rację wierzycielowi.
Trzeba jednak pamiętać, że taka sytuacja zupełnie inaczej wygląda na gruncie karnym.
Zgodnie z ugruntowanymi poglądami sądów i komentatorów prawnych, okoliczność że dłużnik opóźnia się w spełnieniu świadczenia na rzecz wierzyciela sama w sobie nie dowodzi braku zamiaru wywiązania się przez niego ze zobowiązania. W procesie karnym konieczne jest wykazanie celowego działania, zmierzającego do uzyskania bezprawnej korzyści majątkowej kosztem pokrzywdzonego. Innymi słowy, fakt niepłacenia terminowo zobowiązań nie jest automatycznie równoznaczny z wypełnieniem znamion przestępstwa oszustwa.
Sąd w tej sprawie uniewinnił oskarżonego od zarzutu kwalifikowanego z art. 286 § 1 k.k. w zw. z art. 294 § 1 k.k. i art. 12 § 1 k.k., wskazując na niewykazanie wspomnianego zamiaru oszustwa po stronie naszego klienta.
Orzeczenie nie jest jeszcze prawomocne, jednak argumentacja Sądu wpisuje się w zaprezentowany wyżej pogląd na temat strony podmiotowej czynu zabronionego z art. 286 § 1 k.k.